poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Imagin z Niall'em

Mieszkałaś tymczasowo w wysokim wieżowcu, bo twój dom był w remoncie. Naprzeciw Ciebie niedawno wprowadził się uroczy blondyn, który od pierwszego wejrzenia wpadł Ci w oko. Prawie codziennie się z nim mijałaś, wymieniając się tylko krótkimi spojrzeniami. Zawsze kiedy przechodził obok Ciebie odczuwałaś taki dziwny niedosyt. Zdarzało Ci się patrzeć na Niego z takim podekscytowaniem jakby nic innego się nie liczyło. Specjalnie czasami ubierałaś pół wyzywające stroje by zachęcić chłopaka do siebie, lecz bez skutecznie.

            Czwartek, dzień, w którym dobiegł koniec twojego pobytu w hotelu. Chciałaś jeszcze załatwić kilka spraw więc udałaś się w stronę windy. Kiedy dotarła na twoje piętro i drzwi się otworzyły, twoim oczom ukazał się chłopak, który tak bardzo Ci się podobał. Zaskoczona tą sytuacją weszłaś do środka. Blondyn posłał Ci kuszące spojrzenie i wcisnął czerwony guzik. Winda się zatrzymała. Twoje oczy nadal patrzyły na dwa niebieskie bursztyny.
-Co zrobiłeś? -zapytałaś.
-Spokojnie. -odpowiedział. Wtedy pierwszy raz do twoich komórek słuchowych doszedł jego ponętny głos, który zadziałał w twoim ciele jak najdroższy narkotyk. Obudziła się w Tobie zupełnie inna osoba, łaknąca każdej części chłopaka. Bez namysłu podeszłaś do niego i złapałaś za koszulę. Pociągnęłaś do siebie robiąc kilka kroków w tył. Dłońmi objęłaś jego twarz przyciągając do swojej i namiętnie wpiłaś się w jego wargi. Powstała idealna harmonia, która odbijała się od lustrzanych ścian windy, nadając atmosferze niezapomnianego posmaku.

Blondyn złapał Cię za pośladki i uniósł w górę, tylko po to by usadzić twoje ciało na poręczy. Nogami oplotłaś jego talię i przybliżyłaś go do siebie, niemalże czując jego jądra. Kojący zapach chłopaka unosił się w waszej aurze, lekko mieszając się z twoimi perfumami. Miałaś ochotę zedrzeć z niego ciuchy i w końcu poczuć smak prawdziwego mężczyzny. Ściągnęłaś więc jego koszulę i rzuciłaś na podłogę. Łapczywie całowałaś jego klatkę piersiową, dłońmi tworząc kręgi na plecach. Nie pozostał Ci dłużny, rozpiął niewielkie guziki twojej bluzki i przez chwilę wpatrywał się w twoje piękne i kruche ciało. Odgarnął kosmyki włosów i przystawił usta do łabędziej szyi pozostawiając na niej niewidoczne ślady. Złapał za rękę i podniósł do góry opierając delikatnie o szybę. Drugą, subtelnie wsunął pod zapięcie stanika i pytająco spojrzał Ci w oczy. Lekko kiwnęłaś głową na znak, że się zgadzasz, zaraz potem twój stanik wisiał na poręczy obok. Blondyn skrupulatnie obdarzał każdy fragment twojego ciała, ciepłymi pocałunkami. Czułaś, jakby najłagodniejszy puch pieścił twoje piersi. Schodził coraz niżej, doszedł do twoich spodni. Jednym ruchem rozpiął guzik, potem rozporek aż w końcu pozbawił Cię całej garderoby. Dotknął twoich ud, jakby odkrywał coś nowego. Objął i opuścił na dywan. Kucnęłaś, by ściągnąć jego dresy w tym bokserki. Gdy tak się stało znów poczęłaś muskanie jego nagiego torsu. Nie mogłaś się oprzeć, byłaś w stanie frenezji. Tym bardziej, że pożądałaś go już od bardzo dawna.

            Dłonią zasłoniłaś mu oczy, a drugą objęłaś jego kolegę. Doskonale widziałaś, jak na jego ustach maluje się podniecenie. Podobało Ci się to. Może dlatego, że jego uśmiech był niepowtarzalny?
Z wolna jeździłaś ręką w górę i w dół, słysząc coraz to głośniejszy oddech. Nie przestawałaś, uwodząc go swym idealnym pocałunkiem.
-Chyba dochodzę.. -wyszeptał, podpierając się ścianki. Nie zwróciwszy na to uwagi nasunęłaś pochwę na już nabrzmiałego penisa. Wtedy dotarło do Ciebie co powiedział blondyn. Poczułaś jak przeźroczysta maź spływa po twojej nodze. -Kiedyś musiało to nastąpić. -dodał. Zaśmiałaś się głośno i popchnęłaś blondyna na jedną ze ścian. Uniosłaś nogę do góry opierając o metalową poręcz i wygięłaś ciało, uwydatniając biust. Ponownie pozwoliłaś wejść w siebie. Niall zapoczątkował poruszanie biodrami w tył i w przód, a Ty z każdym jego ruchem wydawałaś z siebie jęki, które były oznaką szczęścia. Zbliżył się do Ciebie jeszcze bardziej i stopniowo przyspieszał tempo. Byliście w wspólnej ekstazie, która pozwalała wam czuć się swobodnie i czynić rzeczy, których przedtem byście nie zrobili.

              Uczucie, które mi towarzyszy jest wspaniałe. Tworze jedność z chłopakiem, który był moim marzeniem. Zawsze go pragnęłam. Ten ostatni dzień zapowiadał się być katastrofą. Wyprowadzka – zero szansy na spotkanie, czyli brak nadziei na rozmowę. A teraz ? Ten sex. On – ja. Rozmowa poprzez ciała. Nic piękniejszego trafić się nie mogło.

Poprzez windę, która nie funkcjonowała wiązał się brak klimatyzacji, co przyczyniało się, do tego, że wasze ciała ogarnęła ciepłota. Nikłe kropelki potu na klatce blondyna czyniły go seksowniejszym, doprowadzając Cię do jeszcze większego podniecenia.
Trzymał Cię za pośladki rysując w powietrzu niewidzialne kółka. Dociskał je do siebie, byś czuła go w całej okazałości. Ucztował twoich sutków delikatnie podgryzając koniuszki. Ty, poddając się uczuciu i ufności do chłopaka, czułaś jak twoje ciało odmawia posłuszeństwa i opada coraz niżej na podłogę, wraz z nim, który podtrzymywał Cię byś nie spadła bezwładnie. Leżał na Tobie, wpatrywał się w twoje oczy i kontynuował poczynania. Zagryzłaś dolną wargę po czym złożyłaś na jego ustach subtelny pocałunek, odwzajemnił to i raz jeszcze wpił się w twoje ciało tak bardzo, że nie wytrzymałaś i wypuściłaś białe soki.
**
No i jest :D
Liczę na wasze opinie tam pod spodem, jeżeli się spodoba, ciekawe ile osób zaszczyci mnie swoją obecnością. Pierwszy raz pisze imaginy, tak to cały czas zabierałam się za pisanie normalnego opowiadania, które również znajdziecie na moim profilu tutaj. Możecie również dodawać do obserwujących
No to, do następnego x

11 komentarzy:

  1. Z A J E B I S T Y ^^ ja chcę więcej ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo! Mam nadzieje ze bd imagin z Liam'em <3

    OdpowiedzUsuń
  3. magia ; dd czekam na kolejny. ; D

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, matulu, cieszę się, że podałaś mi linka, bo Twoje imaginy są naprawdę magiczne. ♥ Powtórzę to, co poprzednio: fantastycznie napisane, nie mam się do czego przyczepić ^^
    Dużo weny i chęci na pisanie. ;d
    Pozdrawiam, Barbie Bitch. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. WOW, genialny *___*
    Chce kolejny :)
    http://lifecannotbereproduced.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. awww... awwww... boooski :D
    zawsze chcialam przeczytac takiego imagina w windzie, sama nawet o napisaniu takiego myslalm... I w koncu mam imagina we windzie <3
    fantastyczny ahhh... x3

    czekam na kolejne..

    i tak mysle ze z Zaynem bedzie zajebioza.. :)
    zrob z nim kolejnego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W końcu dostałam upragniony imagin z Naill'em <3 C U D O W N E *_*
    Zapraszam również do mnie na nowy rozdział: http://when-i-see-stars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. super super super <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ty to wszystko pięknie opisujesz. x dd

    OdpowiedzUsuń