niedziela, 5 sierpnia 2012

Imagin z Harrym


Było popołudnie, siedziałaś w dużej klasie słuchając wykładu młodego, przystojnego szatyna o bujnych kręconych lokach, był twoim nauczycielem, ale mimo to, za każdym razem słysząc jego ponętny i lekko zachrypnięty głos chciałaś wstać i dobrać się do niego jak dzikie zwierze. Przez jego uśmiech nie potrafiłaś się skupić na nauce, cały czas myślami błądziłaś w kierunku jego rozporka. Widziałaś jak czasami jego zielone tęczówki patrzą na Ciebie i posyłają kokieteryjne spojrzenia, co jeszcze bardziej doprowadzało się do szaleństwa.

           Tego dnia gdy lekcje się skończyły Harry, poprosił Cię byś została. Bez najmniejszego zastanowienia zgodziłaś się. Usiadłaś na krześle naprzeciw szatyna i bacznie wpatrywałaś się w jego twarz. Lekkim machnięciem głowy odgarnął niesforne kosmyki jedwabnych włosów po czym wstał z miejsca i podszedł do drzwi. Wyciągnął ze spodni kluczyk i zamknął je. Miałaś mieszane myśli, ale zarazem pociągało Cię to, jego cicha tajemniczość. Ściągnął marynarkę i podszedł do Ciebie, podał rękę, gdy odwzajemniłaś gest objął Cię w talii i przywarł do ściany. Topił zielony ocean w brązie twoich oczu. Wrzały w nim maleńkie iskierki, a spokojny oddech odbijał się na twojej smukłej twarzy.

            Jego usta zobrazowały nikły uśmiech. Zaraz potem zaczął namiętnie całować twoją szyję, w tym czasie jego ręka finezyjnie wędrowała tuż pod twoją spódniczkę. Nie opierałaś się, nawet gdybyś chciała, twoje starania byłyby bezowocne. Dłońmi oplotłaś jego szyję i wpiłaś się łapczywie w jego ciepłe wargi. Wasze języki poczęły namiętne tango, czułaś jak powoli rozpina Ci bluzkę, lecz nie zwracałaś na to najmniejszej uwagi. Szybkim ruchem odwrócił Cię twarzą do ściany i przywarł ciałem do twojego. Czułaś jego bliskość. Ciepło bijące z jego ciała. Całował twój kark, szyje, dłonią błądził po brzuchu, drugą zaś zniżał się do twoich majtek. Odchyliłaś się lekko w tył pozwalając mu na większy dostęp do twojej brzoskwinki, wtedy chłopak wykorzystał ten moment i zaniósł Cię na biurko, zwinnie pozbawił Cię reszty garderoby i zaczął całować twoje nagie uda. Podniosłaś się by ściągnąć mu koszulkę, gdy już tak się stało, językiem zaczęłaś zataczać kółka wokół jego sutków. Całowałaś jego umięśniony tors, schodząc coraz niżej. Doszłaś do rozporka, rozpięłaś go i ściągnęłaś z Harr'ego czarne spodnie. Twoim oczom ukazał się dość spory przyjaciel, który podniecił Cie na samą myśl, że wkrótce będzie w Tobie.
-Pragnę Cię. -wyszeptał, składając na twoim biuście kolejny pocałunek.
-To chodź. -złapałaś go za rękę i zaprowadziłaś na krzesło. -Usiądź. -rozkazałaś. Gdy tak się stało, usiadłaś na niego okrakiem i zaczęłaś powoli unosić się w górę i w dół, doprowadzając do tego, by jego członek nabrzmiał. Gdy tak też się stało, nakierowałaś go na swoją pochwę i nasunęłaś się subtelnie, czując wszystkie grudki. Klepnął Cię w pośladek i zaczął całować . Twoje i jego tętno z sekundy na sekundę rosło, wasze zapachy unosiły się po sali, czułaś, że jesteś już blisko, blisko zenitu. Lecz by tego uniknąć, zacisnęłaś uda i poczęłaś okrążenia. Widziałaś jak na jego twarzy lustruje się ekscytacja i pożądanie. Niespodziewanie szatyn wstał, dalej trzymając Cię w sobie i ułożył na biurko. Wyszedł i schylił twarz do twojej waginy, oblizał górne wargi i językiem zwinnie świdrował twoją macice, robił to coraz szybciej i głębiej. Pragnął Cię coraz bardziej. Z chwili na chwilę byłaś bliższa szczytu. Nie wytrzymałaś, kiedy Harry wessał się niczym wąż. Zacisnęłaś zęby. Biała ciecz spłynęła po twojej pochwie co spowodowało twój głośny jęk. Chłopak uśmiechnął się zwycięsko i złapał Cię za dłoń.
-To nie koniec. -oświadczył, po czym zbliżył swoją twarz do twojej i spojrzał głęboko w oczy. Nastała chwila ciszy. Czekałaś na jego ruch, aż w końcu się pojawił. Jego ciepłe palce delikatnie pieściły twoją waginę. Kiedy ten dalej wpatrywał się w twoją głębie tęczówek. Byłaś tak bardzo podniecona i zahipnotyzowana, że wpijałaś swoje paznokcie w jego plecy, zostawiając przy tym spore ślady. Reakcją było ciche syknięcie.

           Oddaje Ci swą dusze w każdym milimetrze – jestem cała twoja. Chce Cię poczuć, poczuć jak najgłębiej. Chce byś zapamiętał mój uśmiech, mój dotyk, bym mogła być ostatnią myślą w twojej głowie, przed snem. Twoje ciepło budzi we mnie emocje, oczy, uśmiech – sprawiają, że wznoszę się ponad gwiazdy. A głos, taki czuły, kojący i romantyczny, proszę, nie pozwól mi się z nim rozstać. U mnie będzie miał jak w raju – obiecuje.

Krzyczałaś nie potrafiąc się powstrzymać. Harry zasłonił twoje usta dłonią, i ponownie podniósł do siebie. Nogami oplotłaś go w talii. Zaprowadził Cię pod okno, które padało na parking szkoły. Wypięłaś się do niego i po chwili poczułaś jak jego kolega wchodzi w twoje ciało. Miałaś dreszcze, tym bardziej, że lekki powiew wiatru łagodził twoją skórę. Chłopak , skrupulatnie muskał twoje skórę twoich aksamitnych pleców, docierając do karku. Dłonie nasunął na twoje piersi, zaczął je spokojnie pieścić – twoje ciało było dla niego czymś w rodzaju inspiracji. Czerpał ją z każdego fragmentu twojej duszy. Byłaś w niebie, w którym najcudowniejszy anioł sprawiał Ci przyjemność, którą pragnęłaś od bardzo dawna. On był taki idealny, jego proporcje, jego ruchy, ta delikatność połączona z lekką szorstkością. Przymknęłaś powieki, wydając z siebie głośny wydech. Obrócił Cię do siebie i podniósł, na mniej więcej swoją wysokość, ostatni raz łapczywie wszedł w Ciebie i pozostawił na twoich pąsowych ustach, swój ślad. 

**
Dzień dobry, na moim drugim blogu :D Tym razem będą to imaginy, raczej +18, bądź te zwykłe.
Koniecznie zajrzyjcie do strony: Do was ;) - ponieważ zamieściłam tam informację, która z pewnością się wam spodoba. No to chyba na tyle. Do następnego x 

9 komentarzy:

  1. ale to jest zajebiste *_____*

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest genialne ;3 Ja chcę już następne! Jesteś niesamowita ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. o mój Boże.. :D ahaha..
    skąd wiedziałaś ze mam brązowe oczy? :P haha
    nie no.. genialne.. czekam na kolejne :D :))

    OdpowiedzUsuń
  4. hahaa ciekawy motyw ;D boskie :)
    czekam na następne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Omniomniom, zaczytałam się, nie powiem. :D Bardzo ładnie napisane, bez powtórzeń, a takich bezbłędnych imaginów jest dość mało w internecie. No cóż, pozostaje mi tylko pochwalić autorkę, życzyć sukcesów i zacząć czytać kolejny wpis. :D
    Pozdrawiam, Barbie Bitch. ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne :)
    Czekam na na nowy!

    OdpowiedzUsuń
  7. boże to jest genialne nie wiem jak to opisać az zaparło mi wdech w piersiach cudo

    OdpowiedzUsuń
  8. omgf.. to jest po prostu przeboskie...
    ahhh... uwielbiam normalnie Cie.. :D
    @vashappenikate

    OdpowiedzUsuń